Kładka nad Motławą jednak powstanie

 

Projekt kładki przez Motławę bulwersował środowisko żeglarskie. Żeglarze protestowali, Miasto Gdańsk prowadziło ofensywę medialną promującą ten projekt. Swoje argumenty przedstawiali zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy tej budowy. Gdy Miasto Gdańsk zleciło opracowanie koncepcji przeprawy w tym miejscu, jego autorzy wskazali na... prom, jako najlepsze rozwiązanie komunikacyjne w tym miejscu. Przez jakiś czas informacje na temat dalszych losów projektu ucichły, ale nie zostały zaniechane. Miasto ogłosiło międzynarodowy konkurs na projekt kładki. Zgłosiło się ponad 120 firm i projektantów, ostatecznie do konkursu zgłosiło prace około 70 podmiotów. Konkurs został rozstrzygnięty 9 listopada.

Zwycięzcą została pracownia Ponting ze Słowenii, która wygrała międzynarodowy konkurs na koncepcję architektoniczno-techniczną przeprawy. W pobitym polu zostawiła prace 67 konkurentów. Drugie miejsce zajęła pracownia architektoniczna AiM Ireneusz Maksymiuk z Białegostoku. Trzecie miejsce - pracownia ASA Architekci i ARCHICOMP Ryszard Miklas z Rzeszowa.

Zwycięska praca - według komisji konkursowej - to projekt, który nie narzuca się swoją wielkością i formą, a jednocześnie nawiązuje charakterem do portowego miasta - jej konstrukcja i wygląd sterowni kładki nawiązuje do kabiny dźwigu portowego.

W ocenie komisji konkursowej zwycięska praca spójną i czystą formą wpisuje się w sylwetę miasta, ale jednocześnie posiada własny charakter. Kładka nie ingeruje w nabrzeża i zapewnia pełną pierwotną szerokość toru wodnego. Jej zaletą jest także oszczędne podnoszenie konstrukcji przy zastosowaniu siłowników hydraulicznych.

Głównym celem ogłoszenia konkursu na kładkę i jej przyszłej budowy jest połączenie Głównego Miasta z Ołowianką, zapewnienie łatwiejszego dostępu do instytucji kultury, umożliwienie mieszkańcom i turystom łączenia oferty kulturalnej powstającego Muzeum II Wojny Światowej, Filharmonii Bałtyckiej i Centralnego Muzeum Morskiego. Dzięki niej powstać ma nowa trasa spacerowa, która zwiększy dostępność okolic ul. Szafarnia.

Koszt inwestycji został określony przez inwestora - miasto Gdańsk - na 13 milionów złotych - wraz z budynkiem do obsługi kładki i zagospodarowaniem terenu przyległego. Według założeń konkursowych kładka ma otwierać się i zamykać w czasie nie dłuższym niż 2 minuty, jej konstrukcja ma sprawiać wrażenie lekkości i tworzyć jak najmniejszą barierę wizualną w korytarzu widokowym rzeki Motławy. Swoim stylem i jakością ma odpowiadać randze miejsca.

A co sądzą na temat kładki i wyników konkursu Czytelnicy Pomorskiego Szlaku Żeglarskiego? Czekam na opinie.
Piotr Salecki

Odpowiedzi

BZDURA

Żegnaj Motławo, żegnaj marino. Byle awaria o silnym wietrze nie wspomnę) zablokuje jakąkolwiek żeglugę. I znowu potwierdza się stara prawda że urzędasom od długotrwałego siedzenia w fotelach odciski robią się nie tam gdzie powinny ale [-------]. Pozdrowienia z Poznania. Pyrlandczyk

Sposób wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.

Dodaj nową odpowiedź