Odprawa graniczna i celna

Pława graniczna - fot. Piotr Salecki

Uwaga! Od sezonu 2012 od osób zameldowanych w wyznaczonych rejonach przygranicznych nie będą wymagane wizy na rejs na Zalew Kaliningradzki. Inne źródła mówią, iż brak wiz będzie respektowany jedynie w ruchu lądowym. Po wejściu planowanych zmian w życie zamieszczę informacje na stronie. 

Klikamy: Informacje o odprawie granicznej z maja 2010 roku - Grzegorz Goryński (Morski Oddział Straży Granicznej w Gdańsku)

  • Odprawa graniczna i celna po stronie polskiej
    Odprawa odbywa się w dwóch portach: w Elblągu lub we Fromborku. Według przepisów odprawę należy zgłosić jedną godzinę wcześniej. Straż Graniczna bardzo prosi żeglarzy o wcześniejsze zgłoszenie odprawy, z wyprzedzeniem jednodniowym, co bardzo ułatwi organizację pracy.
    Zgłoszenia i informacje: tel. 055 237-64-00 (Straż Graniczna Elbląg)

  • Odprawa graniczna i celna po stronie rosyjskiej
    Odprawa odbywa się w porcie Bałtijsk. Uwaga! Odprawa odbywa się w basenie wewnątrz portu przy terminalu promowym. Kilka lat temu była w zupełnie innym miejscu, co jest nadal podawane w wielu informatorach i na stronach internetowych.

    Wkrótce - mapki z zaznaczonymi miejscami odprawy.

  • Dokumenty jachtu i załogi
    wkrótce

  • Wizy, Konsulat Generalny Rosji w Gdańsku
    Najbliższy Konsulat Federacji Rosyjskiej znajduje się w Gdańsku. Czas oczekiwania na wizę wynosi 5-8 dni a w trybie przyspieszonym 1-4 dni. W wyjątkowym wypadkach, popartych ładnym pismem z pieczątką wizę "w trybie przyspieszonym" załatwiałem na dzień następny bez dopłat.

    Konsulat Generalny Rosji w Gdańsku
    Adres: 80-251 Gdańsk-Wrzeszcz, ul. Batorego 15
    Tel: 058 341-10-88
    , fax: 058 341-62-00
    Poczta elektroniczna: konsvisagdn@poczta.onet.pl

    Godziny przyjęć interesantów: poniedziałek, środa, piątek w godzinach 08.30-13.00
    Strona internetowa Ambasady: http://www.rusemb.pl

  • Procedura uzyskania wizy
    1. Wypełnioną ankietę wizową (na każdą osobę, łącznie z dziećmi, które posiadają swój paszport). Formularze można otrzymać w Wydziale Konsularnym. Formularze przesłane faksem nie będą rozpatrywane.
    2. Paszport, ważny co najmniej 180 dni, licząc od daty zakończenia terminu ważności wizy na wjazd do Rosji.
    3. Jedną aktualną fotografię o wymiarach 3x4 cm. Fotografie mogą być zarówno kolorowe jak i czarno-białe.
    4. Oryginał zaproszenia na wjazd do Federacji Rosyjskiej - w przypadku rejsu nie obowiązuje.
    5. Polisa ubezpieczenia medycznego - dla obywateli krajów objętych umową z Schengen.
    6. Wyniki testów na wirus HIV w przypadku, gdy termin ważności wizy przekracza 3 miesiące.

    Uwagi:
    Opłata za wizy pobierana jest wraz ze złożeniem dokumentów. Opłata jest przyjmowana w USD (lub w PLN). W przypadku odmowy wydania wizy opłata nie podlega zwrotowi.

    Cena za wizę dla obywateli polskich wynosi:
    - 151 zł w trybie zwykłym (5-8 dni)
    - 302 zł w trybie przyspieszonym (1-4 dni) 302 zł

    Za sprostowanie błędów w wizie, wynikających nie z winy konsulatu pobiera się dodatkową opłatę. Wymogi dotyczące dokumentów i opłat mogą ulec zmianie bez wcześniejszego uprzedzenia.

Statek polskiej Straży Granicznej, za rufą ponton - fot. Piotr Salecki

  • Kilka spostrzeżeń na temat odprawy
    Krótsze i prostsze odprawy są z reguły po stronie polskiej. Jedna ekipa dokonuje od razu odprawy celnej i granicznej. Po stronie rosyjskiej osobno odprawy dokonuje straż graniczna a osobno celnicy. Sternik musi również wypełnić dodatkowe dokumenty i to w kilku egzemplarzach, co zajmuje sporo czasu. Odradzam podejmowanie prób wwożenia z Rosji do Polski większej niż wg przepisów ilości alkoholu i papierosów. Może się to udać ale zdarzają się wyrywkowe kontrole z wypakowywaniem wszystkiego z wytypowanego plecaka. I po co nam wstyd? Podczas odprawy granicznej regularnie zdarzają się po stronie polskiej kontrole z użyciem psów wykrywających narkotyki.

    Zdarza się, szczególnie gdy płyniemy z Rosji do Polski, że z róznych powodów godzina przypłynięcia do Fromborka się opóźnia. Patrol na granicy z pewnością zapyta nas kiedy przewidujemy przypłynięcie. W związku z tym patrol z Elbląga planuje wyjazd tak, aby nie czekać na nas pół dnia. Może się więc zdarzyć, że przypłyniemy do Fromborka nikogo ze Straży Granicznej nie zastając. Powinniśmy w takiej sytuacji po przybiciu do kei nie schodzić z jachtów i czekać na odprawę. No chyba, że sytuacja jest gardłowa (czytaj: toaletowa). Kiedyś zdarzyło się, że załoga która przybiła godzinę przed nami wybrała się do baru. Po przyjeździe panów z SG doszło do małej awantury.


Statek rosyjskiej SG w malowaniu szarym...
- fot. Piotr Salecki

... i podobnym do polskiego granatowym
- fot. Piotr Salecki

  • Przekroczenie granicy
    Po odprawie nie wolno przybijać do brzegu, należy płynąc prosto do granicy. Najlepiej odprawiać się we Fromborku, gdyż z Elbląga mamy do pokonania dużo dłuższy odcinek, co zmusi nas do pływania w nocy. Po Zalewie Wiślanym, mimo krążących róznych opinii, wolno pływać w nocy, jeśli jacht jest do tego odpowiednio przystosowany. Po stronie rosyjskiej zabronione jest pływanie w nocy na odcinku od granicy do linii łączącej znak "Szczukinskoje" i port Krasnofłotsk, płynąc więc z Elbląga możemy być zmuszeni do halsowania w nocy po polskiej stronie aż się rozwidni.
    W okolicy granicy po stronie polskiej aż do Nowej Pasłęki jest bardzo dużo sieci. Zdarzają się nawet sieci usytuowane kilkanaście metrów od pław.

    Granicę przekraczamy przy pławie granicznej nr. 10 (w nocy świecącej). Przy granicy na beczce cumuje ciemnoniebieski statek polskiej Straży Granicznej. Prawie na pewno podpłynie do nas hybrydowy ponton SG z pytaniem o nazwę jachtu i liczbę osób na pokładzie.

    Po stronie rosyjskiej statek jest szary albo jak kto woli stalowy, chociaż może wystąpić w nowym malowaniu granatowo-białym, podobnym do polskiego. Nikt nas nie zaszczyci wizytą, nie odpowie na machanie rękami i pozdrowienia. Straż Graniczna nawzajem przekazuje sobie informacje o jachtach płynących przez granicę. Kiedyś jednak najwidoczniej ta informacja nie dotarła i z rosyjskiego stateczku strzelano w górę białe rakiety. Podpłynęliśmy prawie do burty, powiedzieliśmy że jesteśmy po odprawie w Polsce, płyniemy do Bałtijska, podziękowali i popłynęliśmy dalej. Odór suszonych ryb był trudny do zniesienia.

Piotr Salecki (2010)