Wyspa Nasypnoj

Wyspa Nasypnoj
Jest jedyną wyspą na obszarze Zalewu Kaliningradzkiego i Wiślanego. Położona jest w pobliżu Bałtijska. Jachty, które płyną oficjalnie polecanym torem wodnym, pozostawiają ją po lewej burcie. Jachty, które chcą płynąć do Bałtijska poza torem wodnym, "na skróty" pozostawiają ją po prawej burcie.

Wyspa Nasypnoj - fot. Piotr Salecki (2003)

Wyspa Nasypnoj (widoczny rzadszy drzewostan) -
- fot. nadesłana przez Rafała Krause (2010)

Na wyspie w 1993 i 1995 roku był Rafał Krause. Oto jego relacja.

Byłem osobiście na wyspie (desantem pontonowym z jachtów AKM w trakcie naszych rejsów do Kaliningradu) dwukrotnie kotwiczyliśmy przy niej w 1993 i 1995 roku. Była wtedy bardziej zarośnięta lasem niż obecnie (2011), co świadczy o zniszczeniach drzewostanu w ostatnich latach przez sztormowe wiatry z północy. Na obwodzie wyspy chronił ją szczelny płot z drutu kolczastego postawiony 5 metrów od brzegu. Obecnie nie ma po nim prawie śladu.


Wyspa Nasypnoj - tablica - fot. nadesłana przez Rafała Krause

Czy można dobijać do wyspy?

Obecnie teren wykorzystywany dla celów rekreacyjnych (nowy pomost dla motorówek oraz remont budynku mieszkalnego). Dobijanie i przebywanie na wyspie dozwolone było tylko za zgodą władz portowych w Bałtyjsku (tak naprawdę wyspę dzierżawi jakiś ważny generał z Moskwy...). Generalnie rozsądnie jest mijać jachtem balastowym wyspę dużym łukiem... a podchodzenie jachtem balastowo mieczowym najbezpieczniejsze od południa (najgłębiej).

Według aktualnych informacji uzyskanych od Rafała Krause: Wyspa jest jednak dostępna dla żeglarzy i może być ciekawym punktem krajoznawczym w rejsie po tych wodach. Jak się okazuje Pan Generał jest zapalonym wędkarzem i miłośnikiem przyrody i ciszy. Jest gościnny i ma nawet wyznaczone miejsce na ognisko dla gości wędkarzy i żeglarzy. Nie należy jednak odwiedzać go bez stosownych napitków oraz nadużywać zbytnio gościnności (hałas, śmieci,bieganie po terenie, dłuższy postój).


Możliwość lądowania na wyspie sondujemy jednak dopiero po dokonaniu odprawy granicznej i celnej w Bałtijsku. Dopiero wtedy możemy dobijać do innych portów i przystani na Zalewie Kaliningradzkim.

Wyspa Nasypnoj - decyzja, czy tu cumować - należy do Was - fot. nadesłana przez Rafała Krause (2008)

To samo miejsce od strony lądu - fot. nadesłana przez Rafała Krause (2010)

W tym miejscu lądowanie odradzamy zdecydowanie... - fot. nadesłana przez Rafała Krause (2010)

...tutaj można lądować - fot. nadesłana przez Rafała Krause (2010)

Ostrzeżenie
Informacje przedstawione w niniejszym artykule, dotyczące możliwości cumowania i aktualnej sytuacji nawigacyjnej przy wyspie, mogły ulec zmianie i muszą być zweryfikowane w sezonie nawigacyjnym 2012. Jeśli ktoś z Czytelników tej strony odwiedzi Nasypnoj - czekam na relację. Jednocześnie ostrzegam, że pływanie wokół wyspy i lądowanie na wyspie może być niebezpieczne, ze względu na nieoznakowane przeszkody podwodne.

Altanka dla gości-wodniaków -
fot. nadesłana przez Rafała Krause (2010)

Ruiny, a za nimi domek letniskowy dla Generała - w budowie -
fot. nadesłana przez Rafała Krause (2010)


Fragment ruin -
fot. nadesłana przez Rafała Krause (2010)

Powstanie i historia
Wyspa Bałtyjska tzw. "Pillau Insel" obecnie "Nasypnoi Ostrov" powstała w wyniku akumulacji piasku i iłu z pogłębianego toru wodnego do Królewca (refulat) w latach osiemdziesiątych XIX wieku. Początkowo planowano wybudowanie w tym miejscu (na powstającej wyspie o obecnej długości linii brzegowej około 600 metrów) samodzielnego fortu artyleryjskiego osłaniającego Królewiec od strony Zalewu Świeżego, jednak projekt z uwagi na zarówno koszta jak i zmianę koncepcji fortyfikowania miasta zarzucono ją na początku XX wieku.

 
W latach trzydziestych XX wieku teren zalesiono i wybudowano budynek mieszczący m.in. agregat prądotwórczy i awaryjne miejsce postoju (pomost) dla rybaków łowiących na Zalewie Świeżym (Frisches Haff). Znajdował się także tutaj okresowy punkt ratownictwa. Pod koniec lat trzydziestych zlokalizowano tutaj punkt obserwacji przeciwlotniczej bazy lotniczej z Pillau wyposażony m.in. w reflektory Sw 37(wyspę połączono podwodnym kablem energetycznym i telefonicznym z portem i lotniskiem w Pillau.
 


Na początku lat czterdziestych w ramach systemu osłony przeciwlotniczej portu i miasta Królewiec zainstalowano tutaj system radarowy wczesnego ostrzegania oraz polowe stanowisko p.lot (półbateria - 2 działa Flak 36 kal.88 mm) oraz mały schron p.lot.(zniszczony w trakcie walk w 1945 roku - odnalezione na wyspie nieśmiertelniki z kodem S.FL.H.KDTR. PILLAU). Wyspa była bombardowana w nocy z 4 na 5 oraz w dniu 7 kwietnia przez lotnictwo rosyjskie 4 Armii Lotniczej (m.in. relacje niemieckich obrońców).

Stanowisko działa w 1945 rok - fot. nadesłana przez Rafała Krause

Wybudowano także około 1943 roku (niezachowany) solidny pomost drewniany wychodzący na kilkadziesiąt metrów w Zalew (pozostałości pod wodą były przyczyną uszkodzenia jednego z kotwiczących awaryjnie w pobliżu jachtów w 1995 roku. W 1945 na wyspie znajdowały się polowe stanowiska ogniowe obrony Festung Koenigsberg (duże ilości łusek przy brzegu od strony zachodniej wyspy). Wyspa została przez wycofującą się w nocy z 25 na 26 kwietnia 1945 roku załogę niemiecką zaminowana (stanowisko ogniowe i ruiny schronu), co doprowadziło do śmierci trzech rosyjskich żołnierzy z grupy desantowej zajmujących ją w dniu 27.04.1945 roku Armii Czerwonej.
 
Po wojnie teren wyspy został adoptowany w latach pięćdziesiątych przez Armie Radziecką na stanowisko obserwacyjne i inne... Na początku lat siedemdziesiątych wybudowano od strony północno-zachodniej wyspy stanowisko dla poduszkowców transportowych (zachowana do dziś platforma o wymiarach 20 x 35 metrów z prefabrykatów betonowych).
 
Ciekawostki
Wyspa Nasypnoj jest też miejscem akcji opisanej w książce Sebastiana Miernickiego "Pan Samochodzik i pasażer z von Steubena" (akcja żeglarskiej przygody, tocząca się na Zalewie Wiślanym i Zalewie Kaliningradzkim z elementami tajemnicy z czasów wojny i resocjalizacji trudnych załogantów, gdzie Autor wcześniejszej relacji, Rafał Krause występuje w niej, jako jeden z bohaterów nawet pod własnym imieniem.
 
na podstawie relacji Rafała Krause opracował Piotr Salecki

Odpowiedzi

Dodaj nową odpowiedź